Wojna domowa: Jak kłócić się z co-founderem i nie zabić firmy?
Konflikt pomiędzy co-founderami? To często kończy się źle dla startupów? Marta Borkowska z Mangrove opowiada, jak temu zaradzić.
Spory pomiędzy founderami mogą pogrzebać biznes na dobre. Nieciekawa perspektywa. Czy jest coś gorszego od konfliktu? Owszem, unikanie go. Wielu founderow nie może znieść różnicy zdań, dyskomfortu i negatywnego feedbacku. Pewną ochronę, przynajmniej na jakiś czas, zapewnia faza „miesiąca miodowego”., szczególnie jeśli firma zdobyła finansowanie. Kiedy miesiąc miodowy się kończy, liczą się odporność na stres, ostrożność w komunikacji i uważność na drugą osobę — kompetencje pomagające utrzymać zdrową relację w okolicznościach, w których konflikty zdarzają się często. Dobra wiadomość jest taka, że można się tego nauczyć.
Konflikt pomiędzy co-founderami może mieć wiele powodów, a co za tym idzie także kilka typów rozwiązań.
1. Konflikt merytoryczny – kto ma rację?
Konflikt merytoryczny brzmi poważnie, ale tak naprawdę jest najłatwiejszy do rozwiązania. Co-founderzy stają przed jakąś decyzją, ale każdy z nich ma inny pomysł na zmianę, skorzystanie z szansy czy uniknięcie ryzyka. Jeśli jesteście w takim konflikcie, pierwszy krok to pytanie: czy kłócimy się o coś, co rzeczywiście jest ważne dla firmy? Jeśli nie – nie marnujcie czasu i zasobów, bo zazwyczaj i tak jest ich za mało. Jeśli tak, czytaj dalej.
Co tu może się wydarzyć?
- Jedna strona ma rację, a druga nie — tak może się zadziać wtedy, kiedy sytuacja nie jest dla Was całkowicie nowa. Kiedy przechodziliście już przez coś podobnego, najlepiej więcej niż raz. Czyli – macie wystarczająco dużo danych z przeszłości, które mogą pomóc w tworzeniu założeń dotyczących teraźniejszości i przeszłości. Krok pierwszy to upewnienie się, że tak właśnie jest. Jeżeli myślisz, że to Ty masz rację, znajdź i pokaż argumenty co-founderowi. Poprzyj swoje zdanie. Jeśli przekonujące dane są w rękach Twojego co-foundera, nie staraj się wygrać. Zaakceptuj, że Ty też czasem się mylisz. A później, zupełnie szczerze, podziękuj i uciesz się, że co-founder miał rację. To przecież znaczy, że dobrze uzupełniacie się w tym biznesie i jesteście w stanie zarządzać nim razem — na co sami się zdecydowaliście.
- Obie strony mają rację — tak, to możliwe, kiedy sytuacja ma więcej niż jedno dobre rozwiązanie. Ustalcie wspólne kryteria, którymi będziecie się kierować (teraz i w przyszłości) w podejmowaniu podobnych decyzji. Może to być np. czas wdrożenia albo jego koszt. W przypadku startupów, szczególnie na obecnym rynku, „szybko” lub „tanio” jest dość częstym wyborem.
- Obie strony (prawdopodobnie) się mylą — czasem argumenty i dane, które macie, nie wystarczą. Nie możecie stanowczo stwierdzić „to jest rozwiązanie!”. Co teraz? Poproście o pomoc. Na rynku znajdziecie mentorów i ekspertów. Jest spora szansa, że wśród nich są osoby, które wiedzą, jak to rozwiązać. A jeśli nie ma rozwiązania dobrego w 100%, wybierzcie te niosące za sobą najmniej zagrożeń. Tutaj znowu przydadzą się kryteria pomocne w wyborze „najlepszego złego scenariusza”.
Na co uważać: konflikt merytoryczny może zamienić się w konflikt władzy. Founderzy to osoby, które lubią władzę, nie ma w tym nic dziwnego czy złego. Jeśli zaczynasz czuć potrzebę wygrania sporu – niedobrze. To Twój zespół, musicie wygrywać razem. Bądź uważny na swoje intencje i zachowania.
Obejrzyj: Tips for Founders – Navigating Merit Conflicts
2. Konflikt wartości – ”Zgoda, ALE…”
Konflikt wartości często przebiera się za konflikt merytoryczny. Jak wychwycić różnicę? Załóżmy, że przedstawiasz dane i argumenty. Druga strona słucha, kiwa głową i mówi:
- „Tak, ale nie o tym mówimy…”
- „Tak, ale nie o to mi chodzi…”
- „Tak, ALE…”
Czyli zgadza się z merytoryką. Wspaniale! Z czym w takim razie się nie zgadza? Mogą to być właśnie wartości. Drugi znak to ogrom emocji. Często to złość, a nawet gniew. Jeśli pojawiają się katastroficzne wizje, dużo napięcia i niepokoju, jest duża szansa, że właśnie jesteście w środku takiego konfliktu.
Sprawdź: Tips for Founders – Navigating Values Conflict
Co robić?
-
Zatrzymaj się. Przestań mówić, postaraj się przestać myśleć.
-
Zapytaj się: czego ja naprawdę chcę? Co mi przeszkadza? Które z moich wartości są w tej chwili naruszane? Miej uważność na różne odpowiedzi, związane zarówno ze skutecznością, jak i etyką działania.
-
Postaraj się zidentyfikować i zrozumieć wartości drugiej strony. Komunikuj: „słuchaj, myślę, że ten konflikt jest o czymś innym, niż nam się wydaje. Powiedz mi więcej o swoich wartościach, zasadach, którymi kierujesz się w takich sytuacjach”.
-
Spójrzcie na te informacje z dystansu i sprawdźcie, czy Wasze podstawowe wartości są zgodne. Jeśli tak – musicie zastanowić się jedynie nad sposobem ich wdrożenia. A to już przenosi nas do konfliktu merytorycznego, patrz punkt 1.
-
Jeżeli Wasze wartości są różne, ponegocjujcie. To może zająć trochę czasu, ale kiedy to zrobicie, wypracujecie zasady na przyszłość. Czasami warto poprosić o pomoc mediatora.
-
Nie ignorujcie tej sytuacji. Niepilnowany konflikt wartości rośnie i pogrąża firmy.
Na koniec sytuacja trudna, ale możliwa. Brak wspólnych wartości to znak, że nie powinniście zakładać razem biznesu. Wtedy najlepszą decyzją jest opracowanie planu exitu.
3. Konflikt personalny – kiedy czujesz się jak w związku
Trzeci typ konfliktu łatwiej dostrzec w sobie niż w zachowaniu innej osoby. Możesz wyczuć, że właśnie jesteś w środku konfliktu personalnego, natomiast nie wiesz, czy druga strona patrzy na to w ten sam sposób.
Konflikt personalny sprawia, że czujesz się źle. Pojawiają się smutek, gniew i rozczarowanie, czasami łzy. Ten typ najbardziej przypomina sprzeczkę z partnerem – nie biznesowym, ale romantycznym.
Zobacz: Tips for Founders – Navigating Personal Conflicts
Dlaczego dochodzi do tych konfliktów?
- Poczucie straty — wpływu, reputacji, ekspertyzy. Ktoś podejmuje decyzję (czasem, o zgrozo, lepsze), które podejmowaliśmy wcześniej sami, ma coraz więcej władzy, staje się zagrożeniem dla ego. Jak żyć? Jeśli działania przyniosą korzyść firmie – odpuścić. Świadomie zapanować nad swoim ego dla dobra firmy. Nikt inny nie zrobi tego za Ciebie, a to naprawdę właściwy kierunek.
- Poczucie, że co-founder nie robi lub nie angażuje się tak bardzo, jak Ty — albo bierze mniej odpowiedzialności. Jeśli to o Was, daj feedback JAK NAJSZYBCIEJ. Ważne: feedbackujesz konflikt, czyli zachowania, nie krytykujesz osoby. Pomogą w tym fakty, dane i przykłady konkretnych sytuacji. Nie odkładaj tego, bo każdy dzień zwłoki to karmienie potwora. W końcu wyjdzie z szafy i połknie Wasz biznes w całości. Pamiętaj, żeby otworzyć się też na perspektywę drugiej strony i spróbować zakończyć tę konfrontację jakimiś ustaleniami.
Układanie relacji między co-founderami to jeden z fundamentów rozwoju startupu, wiemy o tym w Mangrove, ponieważ na co dzień wspieramy founderów w różnych skomplikowanych lub kryzysowych sytuacjach. Podstawowa trudność w budowaniu relacji? Musicie robić to naprawdę dobrze. Ale niekoniecznie od pierwszego dnia :)
Tags:
LATEST NEWS
Aplikacja bez choćby linijki kodu? Poznaj zalety no-code! 13.05.2024
W pogoni za innowacją — jak wygląda praca zespołów R&D? 09.05.2024
Jak networking, to w niezwykłych okolicznościach — side eventy na Infoshare 02.05.2024
Sztuczna inteligencja — czy cokolwiek więcej się liczy? Nowe trendy w branży tech 26.04.2024
Nowoczesna aplikacja — jaka jest i jak ją stworzyć? 19.04.2024