"Marketingowa ściema" czyli dlaczego nie szanujemy marketingu i co na tym tracimy

"Marketingowy bełkot", słyszę z ust prelegenta prestiżowej konferencji,
"marketingowa ściema" wyrywa się od niechcenia wybitnemu polskiemu profesorowi.
"Chwyt marketingowy" używany jako synonim ordynarnego kłamstwa.
 
Gardzimy marketingiem a jednocześnie narzekamy, że nie mamy zbyt wielu silnych, globalnych marek.
 
Szczególnie w B2B wydajemy na marketing resztę po firmowej kolacji i opłaceniu parkingu.

Następnego dnia narzekamy, że jakiś startup że Szwecji czy Francji wyciera nami podłogę "bo miał lepszy marketing"

A z drugiej strony płotu, my marketerzy zachwycamy się "kreatywnością" reklamy jawnie wprowadzającej w błąd.
Następnie zapraszamy na konferencje branżowe szamanów, którzy większość swoich odkryć po prostu zmyślili ale za to mają kolorowe buty.
Nagrody branżowe przyznajemy za "(w)łódkę Bols", młodszym przypominam, że chodziło o obejście przepisów o reklamie alkoholu.

Musimy pogadać...

Dlatego podczas mojego wystąpienia opowiem:

Skąd się bierze naturalna niechęć lub umniejszanie marketingu w Polskich firmach
Do czego prowadzi traktowanie marketingu jak czystego kosztu
Co w firmie powinien robić profesjonalny marketing
Od czego zacząć profesjonalne działania marketingowe - szczególnie w B2B