Marcin Stożek

Za dnia prowadzę zespół programistów i jestem ewangelistą devopsa, po nocach czytam co słychać na Hacker News. Wierny fan pracy zdalnej. Programowanie zaczynałem od zeszytu w kratkę, w którym w drugiej klasie podstawówki na piechotę wyliczałem bajty potrzebne do wyświetlenia obrazka na C64. Od tego czasu brałem udział w wielu projektach z różnych dziedzin, od bezpieczeństwa w kolejkach po Hadoopa, od monolitu do mikroserwisów poprzez Dockera i Kubernetes. Pracowałem jako tester, developer, administrator - zawsze gdzieś wokół infrastruktury. Ostatnimi czasy jako menadżer. Szerzę zarazę automatyzacji, GNU/Linuksa oraz Vima. Niekoniecznie w tej kolejności.